26.09.2022 - dodanie zdjęcia prosa senegalskiego
W kilku miejscach wspomniałem o tym, że największy przysmak amadyn to zielone, na wpół dojrzałe ziarna prosa (czasem mówi się, że są w fazie mlecznej). Takie ziarna zawierają nawet 300% więcej składników odżywczych niż to samo proso dojrzałe i wysuszone (czyli takie jakie nasze ptaki dostają w mieszankach podstawowych). Właśnie takimi miękkimi ziarnami amadyny najczęściej żywią się na wolności - to najbardziej przypomina ich naturalne menu - i właśnie brak takich ziaren w hodowli staramy się zrekompensować podając np. kiełki czy zamienniki typu Perle Morbide, czy "gotowce" jak Germix.
W skrócie: czy można takowe kłosy kupić? Można ale raczej nie u nas - hodowla prosa nie jest w Polsce popularna, bo chyba nieopłacalna - w zasadzie robi się z niego tylko kaszę jaglaną. Ziarna na tym etapie rozwoju muszą być zamrożone żeby dało się je sprzedawać - i są na świecie firmy, które tak robią na przykład planetaviary. Widziałem też mrożone wyłuskane ziarna "mleczne" - tyle, że w ofercie australijskiego sklepu ;) Tak więc na razie pozostaje nam wysianie prosa samemu. Jak się do tego zabrać?
Przede wszystkim siejemy ziarna pod koniec maja - bo proso bardzo nie lubi przymrozków, więc 20-24 maj to bezpieczna data (czyli już po "zimnej Zośce" tudzież "zimnych ogrodnikach"). Jak masz działkę to wystarczy rozsypać w wybranym miejscu ziarno i przysypać 1cm ziemi albo lekko przegrzebać - i podlać. Czasem to wystarczy i jak nie ma latem koszmarnycyh upałów i suszy, to po powrocie w to samo miejsce w połowie sierpnia/początku września już powinniśmy mieć swoje kłosy. Niestety ostatnie lata klimat nieco wariuje więc czasem trzeba będzie pewnie podlać.
Czy da się zrobić to samo na balkonie? Da się - można wysiać w skrzynce na przykład. Trzeba mieć na uwadze, że w skrzynce proso nie wyrośnie wysoko - 50-60cm to pewnie max (można też siać co 10cm i wtedy będzie większe ale za to w małej ilości) - ale nawet z małych traw kłosy będą rówie dobre.


Tak czy inaczej w sierpniu, czasem wcześniej, będziemy mieli do dyspozycji zielone kłosy prosa, a we wrześniu okazałe kłosy włośnicy, czyli proso senegalskie (na zdjęciu moje roślinki w ogródku z 20 września, posadzone pod koniec maja):

A da się wyhodować takie trawy w domu, w doniczce? Nie wiem, nie próbowałem ;)
Możemy siać w ten sposób proso, włośnicę ber i kanar. Przy czym kanaru nie polecam - kłosy są twarde i moje amadyny nie chciały się z nimi mocować - jak roztarłem kłos i dałem im zielone nasiona, to owszem, wpałaszowały błyskawicznie ale same kłosów nie ruszyły. Ponadto kanar jest dość łakomy i zabiera składniki roślinom wokół, więc jak zasiejemy proso razem z mozgą kanaryjską, to pewnie wyrośnie głównie ta druga.
Tak więc zależnie od tego jaka jest pogoda w danym roku, wyrosną nam większe lub mniejsze kłosy i w zielonej formie warto zawieszać naszym ptakom takie "wiązanki" - np. razem z tradycyjnym suszonym prosem w kłosach:




W sklepach można znaleźć też kłosy suszone na tym etapie rozwoju - w zasadzie znam tylko jedną firmę, która to sprzedaje - wspomniana w poprzednich materiałach JR Farm (sprzedają pod nazwą "zielone proso" - natomiast dojrzałe proso senegalskie i żółte mają pochodzenia chińskiego). Pamiętajmy o tym, że w naszym klimacie proso zbiera się z końcem lata więc jeśli chcemy mieć w miarę świeżo suszone kłosy to najlepiej kupić je we wrześniu-październiku i sprawdzić skąd pochodzą rzecz jasna.