Witam. Jakiś czas temu wrzuciłem kilka zdjęć amadyn na instagram i od tego momentu dostaję różne pytania o te ptaki w prywatnych wiadomościach - stąd też postanowiłem zebrać wszystkie istotne informacje i przekazać je na tej stronie. Założenie jest takie, że są to porady skierowane do osób początkujących, które nie mają jeszcze ptaków - albo takich, które je kupiły ale nie bardzo wiedzą co dalej (niestety są i takie przypadki).
Na tej stronie staram się krótko i na temat podsumować wszelkie kwestie związane z utrzymaniem amadyn w domu.
Od razu muszę tu oddzielić od siebie trzy rodzaje hodowli. Pierwsza to powiedzmy "hurtownicy" - hodowcy, którzy mają domy czy mieszkania zawalone regałami składającymi się z wielu klatek - szczerze mówiąc nigdy nie ogarniałem tego jak można czerpać przyjemność z takiej hodowli. Zdaje się, że radość sprawia im sam fakt, że te ptaki się rozmnażają, może to też kwestia towarzyska - jeżdżenia na wystawy i giełdy. Bardzo często klatki w takich hodowlach są małe, z zamkniętymi ściankami i ascetycznym wyposażeniem, a osobną kwestią w wielu przypadkach jest odpowiednia czystość tychże klatek. Kontakt ptaków z człowiekiem jest w takich hodowlach oczywiście minimalny. Jest też masa hodowców-zapaleńców, którzy na przykład siedząc na emeryturze mają czas zająć się takim dużym przychówkiem i mają zadbaną hodowlę więc nie generalizuję tego rzecz jasna. Tak czy inaczej to "nie moja bajka".
Drugi rodzaj hodowcy to po prostu pasjonat mający w pokoju klatkę lub małą wolierę, przywiązany do swoich zwierząt, wyposażony do tego w odpowiednią wiedzę. Taki hodowca nie oszczędza na karmie, bo ma tylko kilka ptaków, dogląda każdego z nich i dba żeby niczego jego podopiecznym nie zabrakło. W razie czego nie poskąpi na weterynarza dla leczenia pojedynczego osobnika. W takiej hodowli jest mniejsze prawdopodobieństwo zainfekowania ptaków jakąś chorobą czy przywleczenie do stadka pasożytów (ptaki nie będąc w wolierze zewnętrznej i nie jeżdżąc na wystawy i giełdy nie są narażone na kontakt z chorymi osobnikami). Dla takiej osoby ważne jest żeby ptaki i ich miejsce harmonijnie współgrało z otoczeniem, klatka więc jest odpowiednia, wkomponowana we wnętrze i co nie mniej ważne - utrzymana w czystości - przecież to przy niej odpoczywamy obserwując ptaki. Ja należę do tej właśnie grupy.
Niektóre moje porady i spostrzeżenia mogą być nieadekwatne do mutacji amadyn - hoduję wyłącznie naturalnie ubarwione ptaki, a mutacje jak wiadomo "rządzą się swoimi prawami" - mogą mieć różną srednią życia, podatność na konkretne choroby etc.
Trzecia grupa to kompletni amatorzy, którzy kupili ptaki pod wpływem impulsu (bo ładne) i niekoniecznie potrafią się nimi odpowiednio zająć, bo mają niewielkie pojęcie o gatunku. Dla nich między innymi jest ta strona - im szybciej nabiorą odpowiedniego podejścia do swoich podopiecznych tym lepiej dla nich i ich ptaków.






Na tej stronie staram się krótko i na temat podsumować wszelkie kwestie związane z utrzymaniem amadyn w domu. Nie rozpisuję się podając łacińskie nazwy, systematykę i resztę biologicznej terminologii - od tego są naukowe opracowania i do nich zamieszczam odpowiednie linki - skupiam się na prostym przedstawieniu porad hodowlanych. I oczywiście - są różne sposoby, inne karmy, inne podejścia do tematu - ale to co podaję we wpisach to moja wiedza praktyczna, która pozwala mi cieszyć sie zdrowymi ptakami, które przystępują do udanych lęgów i mają odpowiednie upierzenie. I to o czym piszę w zupełności do tego wystarcza - to tak na wypadek gdyby ktoś chciał dyskutować, że amadyny jeszcze potrzebują innej karmy itd.
Na koniec ważna kwestia - każdy kto chce kupić ptaki powinien zadać sobie pytanie o powód dla którego chce mieć w domu klatkę czy wolierkę.
Na koniec ważna kwestia - każdy kto chce kupić ptaki powinien zadać sobie pytanie o powód dla którego chce mieć w domu klatkę czy wolierę. W moim przypadku jest to efekt zainteresowania ornitologią - a to zaczęło się jeszcze w szkole podstawowej. Do tego hobby doszło zainteresowanie australijską fauną i tak krok po kroku w moim domu jeszcze w dzieciństwie pojawiły się zeberki, a potem amadyny wspaniałe. Podstawa to szerokie zainteresowanie tematyką i pasja, która się z tym wiąże. Gorzej gdy ptaki po prostu urzekły cię kolorami - i chcesz się nimi pochwalić przed gośćmi. To może nie było by nic złego, próżność dotyka w ten czy inny sposób każdego - ale tu mówimy o żywych zwierzętach. Jak już pokażesz je wszystkim znajomym, a kolory ci się "opatrzą" to co wtedy? Zapewne stracisz zapał do zwierzaków (zwłaszcza, że to nie są oswojone przytulanki). Tak więc przemyśl najpierw czy potrzebujesz akurat ptaków żeby zaspokoić płytką potrzebę - może w zamian lepiej kupić coś ładnego ale niekoniecznie żywego ;)
To tyle tytułem wstępu - jeśli w dalszym ciągu chcesz się dowiedzieć czegoś o amadyńcach - zapraszam do lektury.
Co do fachowych poradników to jest jedna (i chyba jedyna) taka publikacja w języku polskim autorstwa Andrzeja Kruszewicza, którego przedstawiać nikomu nie trzeba - została wydana ładnych parę lat temu i obecnie to taki "biały kruk" - najczęściej można zdobyć jakieś egzemplarze na allegro. Nie jest to książka tylko o amadynach, dotyczy wielu ptaków ozdobnych, ale zawiera sporo cennych informacji z zakresu zdrowia naszych podopiecznych: